środa, 26 lutego 2014

Ty i ja


- Ty wietrze masz dobrze, o nic się nie musisz martwić, nie masz powodów do smutku, do niepokoju, nie przeżywasz lęków, strachu. Zazdroszczę tobie. Ty nie wiesz jak ciężkie jest moje życie, ile mam problemów, ile ich muszę pokonać każdego dnia, ile zmartwień mnie prześladuje, ile nieszczęść mnie dotyka, jak trudno wytrwać, jak się lękam o jutro, jak dużo we mnie smutku, ile bólu i cierpienia przeżywam. Ty to masz dobrze. – żalił się człowiek.

Odpowiedział mu wiatr:


- Znam twoje niepokoje, twoje smutki, zmartwienia, bóle, cierpienia, nieszczęścia. Często je okazujesz światu. Nie ma dnia, byś się nie żalił, byś nie narzekał, byś kogoś nimi nie obciążał, byś nie wypłakiwał łez, byś komuś nie zazdrościł. Wysłuchuję twoich utyskiwań, twoich żalów, współczuję w twoim bólu, ale chciałbym cię zapytać na jakiej podstawie twierdzisz, że tylko ty masz problemy, że tylko ty masz ciężko, że twój ból i cierpienie są większe niż u innych ludzi, innych istot, niż … moje?
Skąd wiesz co ja czuję?

Czy pomyślałeś kiedyś, że mogę mieć tysiąckrotnie więcej powodów do narzekań niż ty?

A skąd wiesz, że moje cierpienia nie są milion razy bardziej bolesne niż twoje?

Ode mnie jednak nigdy nie usłyszałeś choć jednego słowa żalu, nigdy też nie prosiłem o współczucie, nigdy nie okazałem ci jednej łzy, a powiem ci, iż jest we mnie morze łez.   

Przeżywam twoje smutki, nieszczęścia, cierpienia, lęki oraz wszystkich innych istot, a także pól, łąk, lasów, oceanu, chmur, przeżywam je jak swoje, a gdy mój smutek, moje nieszczęście, cierpienie i lęk tak wzbiorą we mnie, że nie mogę już dłużej tych emocji powstrzymać, staję się wtedy wichurą, burzą, a ulewą wylewam łzy. To jest moja skarga, mój żal, moje oczyszczenie. Po tym przychodzi ukojenie, cisza, przychodzi czas na zabawę.

Powiedz, czy kiedyś obciążyłem cię moim smutkiem, czy położyłem na twych barkach moje ciężary, moje cierpienie, moje nieszczęście? Obdarowałem cię natomiast miłością, przyjaźnią, czy poczułeś tę miłość i tę przyjaźń, czy doceniłeś to?

Dlatego nie zazdrość, nie narzekaj, nie użalaj się, lecz słuchaj, kochaj, bądź przyjacielem.

Postaraj się poczuć co ja czuję.

Zamiast zabiegać o współczucie, o litość, zaglądaj w serca innych istot, bądź współczujący, okaż swoje serce.

To ci sprawi wielką radość, może nawet tak wielką jak moja radość.


Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.